Andrzej Golonko - Kościerzyna

Moja opinia o tym człowieku jest naganna, nawet nie nazywam go lekarzem. Jest to jakiś rodzaj rozkapryszonej istoty o zmiennych humorach częściej niż u nastolatka w wieku buntowniczym . Nazywa swoje pacjentki "wariatkami" gdy któraś nie chce założyć maseczki ale to mało . Ten doktor chyba obrał sobie za misję zbawienie świata od covid 19. Prowadzę a raczej prowadziłam od dziś u niego moją ciążę i zdążyłam zaobserwować jaki potrafi być arogancki w stosunku do pacjentek i niechlujny co do odczytu wyników . Zapytał mnie o to czy się zaszczepiłam a gdy odpowiedziałam, że nie zapytał dlaczego, odpowiedziałam, że mam swoje obawy a ten pan zaczął na mnie krzyczeć, był rozwścieczony, nie dał mi dojść do głosu, powiedział, że naoglądałam się za dużo telewizji TVP . Powiedział, że pieprze mu jakieś głupoty o objawach szczepionki . Był bardzo opryskliwy a gdy powiedziałam mu przypadek jaki miałam w rodzinie kazał mi wyjść z gabinetu . Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam. Totalny brak kompetencji, bardzo rozkapryszony, wizyta nie została dokończona . Wytłumaczyć pacjentce, że szczepienie nie jest złe to jedno i bym to przyjęła ale nie zamierzam tolerować wrzasków na mnie, kobiecie ciężarnej ale po prostu jako na człowieku . Świat wywraca się do góry nogami . Totalny brak kompetencji, totalny . Ten "doktor" ma mnóstwo złych opinii i ja dokładam kolejną . Z CAŁEGO SERCA NIE POLECAM !!!