Beata Anna Kot - Warszawa

OJEJ, nie daląm gwiazdek przed wysłaniem, a zdecydowanie na 5!!!

Przeczytałam opinię p. Malwiny i chcę podpisać się pod wszystkim, co napisała o pani doktor. Dodam, że już na pierwszej wizycie postawiła diagnozę, zaznaczając, że to nie diagnoza, a przypuszczenie i należy wykonać badania, by to zweryfikować. Kazdy, łącznie ze mną , zakładał, że to absolutnie nieprawdopodobne, żeby testy ją potwierdziły. A jednak. Dodam, że testy wykonywane w zupełnie innym miejscu. Ja co prawda chodzę do p. doktor prywatnie, ale czy słyszeliście ,ze wizyta u psychiatry może trwać dwie godziny. Pieniądze za ten czas są takie same, jak u innych za "wypisanie recepty" . Podsumowując: bardzo kompetentna, życzliwa, "z podejściem", rozsądna, biorąc pod uwagę cenę wizyty i czas poświęcony pacjentowi, nie będzie przesadą, jeśli napiszę filantropka i altruistka. Szczerze polecam.

Dzień dobry. Ja chciałabym napisać o swoich odczuciach na temat wizyt u lekarza psychiatry Pani Beaty Kot. I chociaż dopiero niedawno skupiłam się na swoim zdrowiu psychicznym tak jednak Pani Beata jest lekarzem , którego będę polecać innym potrzebującym leczenia psychiatrycznego. Pani Beata jest w 100% skupiona na swoich pacjentach. Uważnie słucha, nie pośpiesza , rozmawia, dopytuje, nic nie narzuca a wszystko konsultuje z pacjentem. Dla mnie wizyty u Pani Beaty są bardzo i terapeutyczne. Po wyjściu z gabinetu czuję się bardzo dobrze z tym , że zostałam wysluchana. Pani Beata jest lekarzem bardzo zyczliwym i serdecznym. Kiedy czasami słyszę od innych osób jak wyglada wizyta u specjalisty psychiatry to po prostu łapię się za głowę i nie dowierzam.. Nie raz i nie dwa slyszalam o braku prawidlowego podejscia lekarza do pacjenta , ktory czuje się wręcz"zbywany" przez to bardzo balam się zwlaszcza swojej pierwszej wizyty. Pani Beata natomiast sprawiła, że wizyta w gabinecie psychiatrycznym wcale nie musi być aż taka stresująca. Bardzo polecam lekarza psychiatre Panią Beatę i zachęcam do dodawania opiń. Myślę, że warto polecać dalej tak cudownych specjalistów. Podkreślę jeszcze, że do Pani Beaty uczęszczam w ramach NFZ . Piszę o tym ponieważ bardzo często słyszę też, że wręcz niemożliwością jest w ramach NFZ znaleźć dobrego psychiatrę. Rozwiewam więc wątpliwości 😊