Centrum Medyczne Cztery Pory Roku - Bielsko-Biała

Ty, który tu wchodzisz - porzuć wszelką nadzieję. I zastanów się, dlaczego połowa opinii jest negatywnych, a są na pewno dziesiątki ludzi, którym się nie chce napisać opinii. Mnie się chce, bo z patologią trzeba walczyć. Służba zdrowia to biznes, ale nikt nie będzie się dorabiał kosztem moich nerwów. Aroganckie i puszące się panie z recepcji. Absolutnie nieprofesjonalni lekarze, jak pani Kozik. Nie da się dodzwonić, nie da się umówić. Na teleporadę umówioną na 16 lekarz dzwoni dzień później o 20 i uwaga: NIKT ZA TO NIE ODPOWIADA. Zarządzanie żadne, dramatyczny sposób obchodzenia się z pacjentem - rzucanie słuchawkami przez recepcjonistki, brak wykonania świadczenia zdrowotnego, co zmusza mnie do znalezienia pomocy gdzie indziej. Lekarz nie wystawia L4 pomimo tego, że mam absolutne wskazania do tego, co sam stwierdza podczas rozmowy i wywiadu. Jednak pani Kozik wchodzi w czcze, pretensjonalne i butne tony tylko po to, by upokorzyć pacjenta. Byłem straszony prawnikiem, ale tu się już grubo pomylono, bo to moje prawa zostały naruszone i to ja nie dostałem odpowiednich świadczeń. Brak dostarczenia podstawowych usług medycznych i poszanowania elementarnych praw pacjenta. O uprzejmości i empatii nie mówię, bo to absolutnie obce pojęcia dla pracujących tam ludzi. Nie wszystkich, ale w większości. Wszystkie osoby potraktowane jak ja - zachęcam do kontaktu - pomogę złożyć odpowiednie skargi i pozwy do instytucji, które mogą ten stan rzeczy zmienić. Nie może być tak, że pacjent jest traktowany jak śmieć. EDIT: Wszelkie próby zastraszenia mnie przez państwa placówkę tratuję w formie niewybrednego żartu. Widać po dziesiątkach negatywnych opinii, kto tu ma rację. Czekam na wasze kroki prawne, by z przyjemnością udowodnić w sądzie, kto tutaj nie powinien w ogóle podejmować działań związanych z OPIEKĄ Zdrowotną. Być może powinna się tym zainteresować Izba Lekarska, a może wyższe organy. Czas pokaże. Tymczasem pacjentom życzę, aby uciekali, zanim konsekwencje dla ich zdrowia będą opłakane, albo przydarzy się jakieś poważne nieszczęście. Jak widać w odpowiedzi - kipi butą. To dobrze, bo pycha kroczy przed upadkiem.