Ewa Teresa Rudecka - Łódź

Pani Ewie Rudeckiej powinni odebrać prawo wykonywania zawodu!!! Kilka lat temu trafiłam do niej z depresją wywołaną współuzależnieniem (mój partner był alkoholikiem i narkomanem), było to po 3 latach związku, więc książkowy przykład. Niestety ze mnie zrobiła wariatkę, która manipuluje wszystkimi dookoła i ma zaburzenia osobowości. a mojemu partnerowi powtarzała, że jest wspaniałym człowiekiem. Jak osoba pracująca w szpitalu psychiatrycznym może wmawiać narkomanowi z osobowością narcystyczną, że nie ma problemu z uzależnieniem i że ma taki charakter, że zawsze będzie szukał jakiś używek. Na szczęście trafiłam do psychoterapeuty, który poprawnie mnie zdiagnozował wyleczył mnie i z partnera- toksyka i z depresji, nie przepisując żadnych leków. NIE POLECAM Z CAŁEGO SERCA!!! Może gdybym wtedy została właściwie zdiagnozowana nie zmarnowałabym kilku lat życia u boku toksyka-narkomana.