Marek Włodzimierz Kozłowski - Busko-Zdrój

Wypowiem się tutaj nie jako pacjent, ale jako petent Marka Kozłowskiego, albowiem jest on przewodniczącym składu orzekającego w Powiatowym Zespole do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Jędrzejowie, w którym niejeden raz ubiegałem się o wydanie mi orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. W roku 2015, 2019 i 2024 przyznał mi jedynie lekki stopień niepełnosprawności, mimo że chciałem i, zwłaszcza w 2024 roku, zasługiwałem na stopień umiarkowany. Nieposiadanie stopnia umiarkowanego powoduje, że nie mam prawnej możliwości pobierania chociażby zasiłku pielęgnacyjnego, którą wcześniej miałem, a to dlatego, że jestem niepełnosprawny od urodzenia. W 2024 roku zasadnie zażądałem ponadto m.in. stwierdzenia, iż wymagam uczestnictwa w terapii zajęciowej, po to, ażeby dzięki niej chociaż podnieść prawdopodobieństwo zyskania zdolności do wykonywania pracy. Marek Kozłowski uznał jednak, że uczestnictwo w niej mnie nie dotyczy. Biorąc pod uwagę powyższe, można stwierdzić, iż nie chciał udzielić mi, osobie schorowanej, niepełnosprawnej i niezdolnej do pracy, realnej pomocy. Jako urzędnik charakteryzuje się zatem brakiem empatii, brakiem wrażliwości na problemy i lekceważeniem elementarnych potrzeb osób niepełnosprawnych, a jako lekarz można powiedzieć, że nie spełnia Przyrzeczenia Lekarskiego w zakresie dotyczącym służenia życiu i zdrowiu ludzkiemu.