Paweł Janusz - Żywiec

Wizyta u tego gbura dodatkowo pogłębiła moją chorobę . Według mnie powinien pracować w prosektorium , bo pacjentów traktuje jak śmieci . Nie ma żadnego szacunku ani do starszych osób ani do nikogo . Tragedia. Szczerze odradzam .

Ten lekarz leczenie powinien zacząć od siebie. Jest bardzo nieprzyjemną osobą, nie potrafiąca się odpowiednio komunikowac z pacjentem. Jeśli kontakt z pacjentem jest dla niego meczacy to przecież może się zająć czymś innym.

Nic dodać ani ująć z tych negatywnych opinii .

Od progu złe wrażenie, chamski i niemiły w stosunku do mnie. Krytykuje postępowanie innych lekarzy. Dla dziecka, z którym przyszedłem generalnie w porządku, ale chyba nie mam ochoty na kolejną wizytę u tego Pana.

Nieprofesjonalny, chamski, nie mogę zrozumieć dlaczego jeszcze pracuje w przychodni w Bielsku, ktora miala same dobre opinie. Ten Pan kompletnie nie radzi sobie z kontaktem z pacjentem, obraza go i lekceważy. Unikajcie!

Dzień dobry Państwu, Ze względu na Pana Pawła Janusza przenoszę całą rodzinę do innej przychodni. Bylam zadowolona z tej bielskiej placówki do tej pory, niestety to już przeszłość. Pismo ze skargą przedłożę również w przychodni ale chciałabym podzielić się opinią na portalu, zdając sobie sprawę z tego iż ma ona szanse dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Nie będę tytułować Pana Pawła lekarzem, ponieważ swoim zachowaniem podczas wizyt kilkukrotnie udowodnił iż na tytuł ten nie zasługuje. Bezczelny, niedający skończyć zdania, chamski człowiek. Przyjmując pacjenta, którym było moje dziecko nie zadał sobie trudu aby zerknąć w kartotekę. Zadaje pytania o powód wizyty poczym nie dość że nie słucha, przerywa i nie interesuje go co opiekun prawny ma do powiedzenia, to podważa zasadność wizyty, kpi wręcz z opisu stanu pacjenta i arogancko odpowiada na próby wytłumaczenia wątpliwości. Nieempatyczny, butny, mający za nic przysięgę Hipokratesa młody człowiek. Podważa diagnozy innych lekarzy. Nie wiem co spowodowało że wybrał taki zawód, ale ewidentnie się męczy. Może czas przenieść się do laboratorium i zająć medycyną jako nauką prowadząc jakieś ciekawe badania bez kontaktu z ludźmi, pobieważ do tego Szanowny Pan się nie nadaje. Prócz tego odnoszę wrażenie- i jak widać moje zdanie nie jest odosobnione- że ma bardzo wątpliwy stosunek do kobiet. Traktował mnie z niespotykaną dla mnie do tej pory wyższością, jak osobę z którą nie warto rozmawiać. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak nienadajacym się do tej pracy człowiekiem. Na koniec wspomnę iż syn jest astmatykiem, a 1.5 roku wcześniej wylądował już z ciężkim zapaleniem płuc w szpitalu. W stanie zagrażającym życiu. Dlatego moje obawy nie są ani wyolbrzymione ani też bezpodstawne.

Podejście do pacjenta tragiczne .Pan doktor jest gburem i chyba trochę niedouczonym albo dostaje pieniądze za wypisywanie leku nalgesin forte który jest na zapalenie stawów a on mi go przepisał na przeziębienie o przebiegu wirusowym.Dramat.

Niestety.. po pierwszej i ostatniej wizycie u Pana Doktora nie rozumiem jak można być tak sfrustrowanym "człowiekiem". Pan Janusz jest arogancki i na wejściu głośno komentuje swoje niezadowolenie. W życiu nie spotkałam się z takim zachowaniem. Uważam, że jest to człowiek, który nie powinien pełnić funkcji lekarza. Radzę omijać szerokim łukiem.

Widzę, że opinia moja nie będzie się różniła od większości. Jestem przerażona i zbulwersowana tym lekarzem. Uważam, że nie można tego tak zostawić. Bardzo żałuję, że przyjmuje w przychodni w Bielsku-Białej, w której do tej pory przyjmowali świetni lekarze. Od samego początku był opryskliwy i nieprzyjemny. Nie chciał wypisać mojej córce ankiety na gimnastykę korekcyjną, stwierdzając że nie jest on pediatrą (a jednak wypisał). Mniejsza z tym. Jak się zdenerwowałam to z sarkazmem powiedział mi, że mam nerwicę, zna świetny lek i mi go przepisze(po kilku minutach jak mógł coś takiego stwierdzić!) i mnóstwo innych przykrych rzeczy. Wygląda, że jest tam za karę, bardzo sfrustrowany człowiek – straszne.

Lekarz nie musi być miły ma być skuteczny!! A Pan doktor jest. Nie raz widuje się z wymuszaniem świadczeń przez osoby, u których jest to zbędne. Ja jestem bardzo zadowolona z porad, zawsze trafnie dobrane leczenie bez zbędnych formalności i badań. Jeżeli choroba wykracza poza jego kompetencje odsyła do specjalisty i to się ceni!! Polecam 100%!!

Czy możliwe że ten człowiek przyjmuje teraz w Bielsku Białej? Spotkałam się z osobą o tym samym imieniu i nazwisku i jestem zbulwersowana jego zachowaniem. Agresywny nie miły człowiek który nie udzielił mi pomocy.

Po stwierdzeniu przez pacjentkę, że należy się jej badanie krwi, usłyszała ona odpowiedź „Rzygać mi się już chce tym co Wam się należy”. Pan Janusz to człowiek, który powinien siedzieć w oborze ze świniami (nie umniejszając świnkom), zamiast w gabinecie lekarskim. Chamski i bezczelny. Prościej będzie zasięgnąć porady od buraka z warzywniaka - wyjdzie na to samo. W tym przypadku należy zaufać stwierdzeniu, że rude to wredne i omijać Pana „mam wysoko postawioną matkę, więc mogę wszystko”. Serdecznie nie polecam.

W życiu nie spotkałam się z takim człowiekiem bo lekarzem to trudno go nazwać! Oburzony na cały świat że musi człowieka przyjąć a właściwie wysłuchać ( teleporady) oczerniał wszystkich lekarzy a mnie doprowadził do nerwicy!okropny człowiek który chyba nie wie po co siedzi na tym stanowisku skoro nie leczy!!!

Osobiście polecam Pana Doktora byłam u niego na kilku wizytach za każdym razem trafnie postawiona diagnoza i prawidłowo dobrane leczenie :) POLECAM

Całkowity brak etyki ! pierwszy raz w życiu spotkałam się z takim lekarzem brak słów

Bardzo nieprzyjemny lekarz. Obrażony, że musi przyjmować pacjentów, wizytę zaczyna od pretensji, złośliwie komentuje wszystkie prośby, ordynarny i chamski, szczerze odradzam wizytę u tego pana.

Siedzi za karę i traktuje pacjentów jak śmieci! A że ma mamusie postawiona wysoko to pisma ze skargami nie przynoszą rezultatu. Przydał by się jakiś program o tym Panu.

Całkowity brak kultury osobistej. Bezczelny i ordynarny, traktujący pacjenta jak obiekt do wyładowywania swoich frustracja

Wulgarny ordynarny bezczelny mieszkańcy Gilowic i Ślemienia skarżą się że nie wysłucha do końca tylko podnosi głos i odsyła do innych specjalistów ma problem z wypisaniem recepty,ciocia prawie się popłakała taki ordynarny nie miły całkowity brak podejścia do chorego.