Piotr Jerzy Jarecki - Lublin

Chamski wobec pacjentów, lekceważy dolegliwości zgłaszane przez rodziców

Ten lekarz to jakaś pomyłka. Ten doktor to zaleca tylko sól fizjologiczna, wietrzenie i spacer na wszystko. Nawet na jelitowke. Ten lekarz już dawno powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. Nie wiem co on tam robi tyle lat. Jak go widzę to odrazu stamtąd wychodzę.

Dno to mało powiedziane! Nie rozumiem jednej rzeczy jak można dopuszczać takiego pseudo lekarza do zawodu..... Mam nadzieję że sprawiedliwość istnieje i ktoś czyta te wszystkie opinie pacjentów bo tak nie może być że ten cham nie leczy dzieci i przy tym jest jeszcze taki arogancki!!!!

Dzisiaj pojechałam z synkiem na Biernackiego i trafiłam na tego człowieka i jestem załamana ze ktoś taki jest wogole lekarzem i to dzieci... Nie chciał nawet zbadać syna bo powiedział że jest zdrowy... 2 h później wyladoeaalismu w szpitalu i okazało się że synek ma ostre zapalenie krtani. JUTRO SKŁADAM OFICJALNA SKARGĘ DO DYREKTORA. WYCHODZĄ Z GABINETU POPŁAKAŁAM SIĘ NIGDY NIE SPOTKAŁAM SIĘ Z TAKIM LEKARZEM....... NIE DARUJE MU TEJ AROGANCJI I beszczelnosci

Tak jak większość a właściwie wszystkie opinie niżej, również uważam ze to człowiek bez kultury, który nie potrafi rozmawiać z pacjentem. Chamski, niemiły. Stanowczo nie polecam!

Lekceważący, niesłuchający, burak nie lekarz. Odesłał dziecko z anginą ropną (stwierdził, że dziecko jest zdrowe) do domu z zaleceniem przebywania na powietrzu i picia dużej ilości płynów, bo są duże upały.

Jak najdalej od tego Pana! Nie wiem kto dał mu prawo wykonywania zawodu... Ogromnie niemiły, krzyczy, macha rękami. Bylam u niego z 2 latkiem, który na na sam widok tego Pana zaczął płakać... Przyszliśmy z wynikami badań, które pobieżnie przejrzał i stwierdzil że nic się nie dzieje przecież i co?? I dał skierowanie do szpitala! Po co, skoro wg nic się nie dzieje. Chamstwo, i ktoś taki pracuje z dziećmi... Zamiast pomagać to liczy, że sobie posiedzi na dyżurce chyba... Omijać tego Pana szerokim łukiem! Jakbym mogła to dałabym opinie na minusie, ale się nie da.

Dno, szkoda czasu to nie lekarz.

Dno i metr mułu. Bez kultury, bez najmniejszych chęci pomocy.

Jezu chryste ! Panie Boże co to jest za czlowiek !!!!! Zero jakiejkolaiek kultury ani przejawu czlowieczenstwa. Przeklina, zamyka drzwi przed nosem. Krzyczy. Najwazniejsze, ze nawet nie leczy! Zero diagnozy, minal sie z powolaniem. Ludzie, uciekajcie od niego!

Cham, prostak i burak. Totalna pogarda i lekceważenie pacjenta. Zero empatii i umiejętności kontaktu z pacjentem. Robi łaskę, że wypisze skierowanie na badanie lub receptę (leżąc prawie na biurku i wystukując jednym palcem na klawiaturze) Cytat z dialogu z pacjentem, który prosił o wystawienie skierowanie na badania: "Przychodzą staruchy i czegoś chcą, a dzieci nie mogą się dostać do lekarza"... Chroń nas Panie Boże przed takimi lekarzami!!!

Piotr Jarecki pomylić chyba zawody ! Nie jest godny nazywaniem się lekarzem ! Prostak , Ham, Burak ! Nie umie nawet wystawić recepty, wypisać skierowania , nie zna się na lekach , myli je. Nie wysłucha pacjenta bo ciagle mu się spieszy ! Nie polecam

Ćwok bez kultury,krzyczy i przeklina podczas wizyty.Nie polecam.

Kawał pajaca. Nie powinien być dopuszczony do pracy w żadnej przychodni, powinien zamiatać ulice a nie ludzi leczyć. Wstyd dla lekarzy, że jest jednym z nich.

Piotr Jerzy Jarecki kawał starego skurczybyka bez serca robi wszystkie badania na odpierdziel każdy kto wchodzi do niego jest zdrowy . Wczoraj moja żona była z dzieckiem które nie ma jeszcze 2 latek jak wyglądało badanie ? A wyglądało ono następująco trwało może 40 sekund sam odsłuch to tło coś w rodzaju przyłożenia na ułamek sekundy słuchawki i jak stwierdził Pan lekarz a raczej rutyniarz bo taka osoba nie jest lekarzem tylko kawałem drania i jak stwierdził że wszystko jest w porządku dziecko się dusiło mi w nocy miało okropny kaszel a on przypisał spacery na świeżym powietrzu i sól do inhalacji wszystko trwało 5 minut może nawet nie każdy kto wychodził od tego drania był zdrowy nie pisał bym tego ale jestem strasznie nie zadowolony z tego człowieka i nie tylko ja dołożę wszelkich starań by ten człowiek już nie pracował 2 swoim fachu do czego zamierzam mmina dzień a stan Mojej córeczki się coraz bardziej pogarszał i postanowiłem z żoną że pojedziemy jeszcze raz i całe szczęście że był inny pediatra osłuchał moje dziecko i stwierdził że ma zmiany na płucach i oskrzelach przypisał antybiotyk . Nie pierwszy raz ten człowiek baladl moje dziecko i zawsze był nie miły i jak by to wszystko robił bo musi i za kare i z wielką łaską i jeszcze chamsko się odzywa zero kultury i jakiego wsparcia ja potrafię wszystko zrozumieć ale nie takie chamstwo co lepsze zamiast pomagać to moim zdaniem szkodzi zdrowiu i może zagrażać nawet życiu . A później co do czego by doszło to odwoła się że to był błąd lekarski i że się zdarza poruszę niebo i ziemię by wyjaśnić tę sprawę nie chcemy takich lekarzy tym bardziej którzy zamiast pomagać małym pacjentom to szkodzą .