Rozalia Magdalena Gradzikiewicz-Spyrczak - Wrocław

Pani doktor mało kompetentna. Wymyśla choroby u zdrowego dziecka, namnaża problemów. Byliśmy z 3-miesięczną córką u p. doktor ponad 1,5 roku temu. Problemem było mocne prężenie ciała np. w czasie przebierania lub w trakcie płaczu. Pani doktor nie zważała na histeryczny płacz córki tylko machała nią na prawo i lewo, odhaczając kolejne pozycje. W czasie badania nie mówiła nic. Na koniec gdy już udało nam się uspokoić córkę zupełnie na odchodnę przemówiła, że dziecko nie będzie chodzić, że będzie nieruchome od pasa w dół, ale mamy się nie martwić bo niektórzy jej mali pacjenci nie ruszają i nogami i rękami. Dodała jeszcze, że KAŻDY neurolog nam to potwierdzi. Nam opadły szczęki. Skierowała na Vojtę i stwierdziła, że ta rehabilitacja może pomóc ale nie musi a jeśli pomoże to dziecko i tak nie będzie miało normalnego chodu. Po tej wizycie odwiedziliśmy jeszcze kilku bardzo dobrych i cenionych lekarzy. Żaden nie potwierdził rewelacji wymyślonych przez p. doktor. Neurolog, dwóch lekarzy rehabilitacji oraz fizjoterapeuci. Każdy nas uspokajał, że mamy zdrowe dziecko. Stanowczo odradzali Vojtę. Zalecano Bobath. Podejście każdego z nich było nastawione na dziecko, badania przeprowadzane w taki sposób, że gdy tylko córka zaczynała płakać, była nam oddawana na uspokojenie a gdy się uspokoiła była badana dalej. Zupełnie inaczej niż u p. Gradzikiewicz. Dziś córka ma 2 lata. Zaczęła chodzić tuż przed pierwszymi urodzinami. Biega, skacze, wspina się- ruszą się od pasa w dół i w górę.